[svieru]

http://cdn.jeffleyland.com/wp-content/uploads/2010/05/the-big-bang-3.jpg

Cytuj:

Teoria wielkiego podrywu (oryg. The Big Bang Theory) – komediowy serial amerykański powstały w 2007 roku. Opowiada historię dwóch młodych doktorów fizyki, pracowników uniwersytetu, sąsiadów pięknej blondynki Penny. Główne role grają Johnny Galecki i Jim Parsons.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_wielkiego_podrywu
http://www.imdb.com/title/tt0898266/

Oglądał/ogląda ktoś? Jakie macie opinie?

Nie jestem fanem tych wszystkich seriali nowej ery, oglądałem tylko wszystkie sezony Rodziny Soprano, parę odcinków Trawki i parę Prison break (oba mnie nie wciągnęły). Ostatnio na wczasach koleżanka mi poleciła Big Bang Theory i obejrzałem kilka odcinków 3. sezonu. Całkiem niezły, podejrzewam, że pierwsze 2 sezony mogą być lepsze. W sumie gdyby nie Sheldon to raczej niczym by się ten serial nie wyróżniał.
Polecacie?

[BlackTT]

Zwykle bardzo trudno przekonuje się do oglądnięcia jakiegoś serialu, ale tu gra moja ukochana aktora, której uśmiech wręcz ubóstwiam, dlatego sobie sprawdziłem pierwsze dwa odcinki i jest nawet fajne. Parę razy jebłem śmiechem i oglądnę na pewno cały pierwszy sezon głównie dla Kaley Cuoco, a jak mi się wkręci będę oglądał dalej.

[rkn]

ten po prawej na zdjęcie to nie jest ten typ z różowych lat 70tych?

[piramjida]

Penny akurat sama w sobie mnie nie urzekła, kluczową postacią jest bezdyskusyjnie Sheldon, który jestem takim nerdem, że koniec. reszta jest trochę na siłę śmieszna, komizm postaciowy jest żaden (ten po prawej przykładowo jest hindusem, który nie potrafi powiedzieć słowa do kobiety), jak dla mnie wszystko zaczyna się i kończy na Sheldonie, każdy dialog, każda scena, właściwie tylko przy nim czuje, że jego humor oparty jest na takim intelekcie naukowym, reszta jest wykreowana jako loserzy, co jest okropnie denne. i mniej adekwatnego tłumaczenia się chyba nie dało wymyślić.

[JESTJAKJEST]

W swojej kategorii jest to naprawdę niezłe, zgadzam się, że Sheldon jest kluczową postacią, ale przecież Wolowitz to jest rozpierdol też. Pogapić się można, lekkie i przyjemne 20-minutowe odcinki.

[Chojny]

Sheldon - zajebista, jedyna w swoim rodzaju postać, uwielbiam. ale trzeba się zgodzić, napędza on 80% beki w tym serialu (pozostałe 20% Wolowitz ze starą). świetnie obaj wychodzą w konfrontacji z Penny, która najlepiej przypomina bohaterom jak bardzo są oderwani od rzeczywistości.
dobrze się to ogląda, do tego autentycznie z sezonu na sezon robi się coraz lepiej, co odzwierciedlają stale rosnące ratingi. zobaczymy jak długo się ta tendencja utrzyma. fajna komedia z odrobinę innym niż w większości sitcomów humorem, polecam

zjebane to zdjecie w pierwszym poście, Sheldon siedzi nie na swoim miejscu

[Dajgosz]

Ten serial jest mega czekam na 4 sezon ( wie ktoś może kiedy rusza? o ile rusza )

Chojny - Bezinga !!!

[adoerdote]

Właśnie, kiedy 4sezon?

[JESTJAKJEST]

23 września rusza.

[Dill]

zajebisty serial, czekam na czwarty sezon.

[Dajgosz]

głupio że to tak rzadko leci mogło by być 3 razy w tygodniu i 60 odcinków jeden sezon ;]

[Dill]

nowy sezon się zaczął i pierwszy odcinek trzyma poziom

[Dill]

najnowszy odcinek jest jednym z najlepszych w ogóle shelbot rozjebał

[adoerdote]

2gi odcinek zajekurwabisty(jak shelbot jechał z leonadnem furą i puścił mu ten filmik z zespołem regionalnym, wyglądało jak zespół mazowsze.)Kurwa mogłyby2 pod rzad leciec..

[Marmet]

Drugi odcinek niszczy! Jak wjechał Shelbot to prawie spadłem z krzesła ze śmiechu!

[adoerdote]

Oglądał ktos 3 odcinek? Jest już jakiś rip w sieci?

[dew]

emisja za 2 godziny 20 minut.

[Kapitan Bomba]

Sheldon ze swoim "Bazinga!" i próbą uśmiechnięcia się jest rozwalający, stop, lege...wait for it... darny!

Niedawno zacząłem oglądać i jestem już w połowie trzeciego sezonu. Fakt, główną postacią serialu jest Sheldon, ale też Wolowitz z Hindsuem dają radę, czasami, za to Leonard jest trochę irytujący. No i Penny, wiadomo

[adoerdote]

04x11-rozpierdalający!JUSTICE LEAGUE rozpierdoliło system

[LiM]

oglądam, oglądam i lubie. mimo ze jest zabawniejszy, to stawiam go jednak nieco niżej od himym. osobiscie najbardziej lubie Howarda. Sheldon oczywiscie czyni ten serial kolorowym, ale jest zbyt 'przekreowany' na mój gust, za dziwny. hasła typu 'bazinga' sa czasami uzywane w kręgu moich ziomków, jaranko

p.s. niech jakis moderator zmniejszy obrazek z pierwszego postu bo sie strasznie rozciąga