Przy Narkopopie, Radio brzmi jak składanka. Fajnych numerów oczywiście, ale jednak składanka.
Ta płyta jest tak cudownie jakościowa, spójna i równa, że ciężko mi uwierzyć, że powstała w tym kurwidołku.
co to za zarzut, ze radio brzmi jak skladanka? tekstowo to od lat u kaza jest to samo, a brzmieniowo jest spojne, jak kazda jego plytka, bo znaczace roznice brzmieniowe mozna zauwazyc, ale raczej miedzy calymi albumami, a nie pojedynczymi numerami, np. hugo bucc 2 brzmi kompletnie inaczej, niz gruz. na dzisiaj na pewno wole radio gruz od narkopopu, lot 022 tez ma zdecydowanie wieksze stezenie rozpierdalaczy, ale to duzo krotszy material, wiec trudno porownywac
narkopop moze i jest rowny, ale na takim rownym, przyzwoitym poziomie (poza paroma koszmarnymi linijkami, ktorych wolalbym nie uslyszec typu ona mowi nasty boy, no bo wjezdzam w ciote, ile numerow z tego albumu umiescilbys w jego top 10? ja niewiele
Przesłuchałem całość na raz i nie było to łatwe. Jak sobie włączę pojedynczo Trendsettera, Modlitwę czy Byku to jest fajnie, ale jak leci płyta gdzie większość kawałków jest w podobnej tematyce, stylistyce itd to już nie jest to takie spoko. Chociaż i tak myślałem, że będzie gorzej, a aż tak dużo żenujących linijek nie ma. Paluch się super zaprezentował, idealnie wpasował w numer, a Malik dobry refren. A Kazek nadal pozostanie dla mnie graczem od pojedynczych sztosów, dobre i to.
Mi to nawet siada, pierwsz płyta od Kazka, której słucham w miarę z przyjemnością. Wiadomo, że flow, czy technika to nie są jego mocne strony, ale jest charyzma, ciekawe wersy i mocarne bity, także props.
_________________ Me IIamo Roberto, y acabamos de robar un banko
flow to jego bardzo mocna strona IMO np. te zmiany flow w "w całości" to jest majstersztyk. a np. jak cos jest nawiniete topornie to swiadomie, np. w "spodenach do cpania" to przerywane flow tez jest spoko pomyslem.
Ostatnio edytowano Wtorek, 12 Września 2017, 12:45 przez kopara, łącznie edytowano 1 raz
Dołączył(a): 06 Grudnia 2013 Posty: 1958 Lokalizacja: i know where you're from, but where do you belong
Re: Kaz Bałagane - Narkopop (2017) [Zapowiedź]
Wysłano: Poniedziałek, 25 Września 2017, 14:28
przekładałem odsłuch całości myśląc, że jacek mnie już niczym nie zaskoczy i dostanę po prostu parę bengerków na ripit. oh boy was i wrong
często się słyszy, że raperzy nagrywają któryś raz tę samą płytę i narkopop jest najlepszym przykładem, że konsekwentna praca nad określoną konwencją może być o wiele lepszym wyborem niż udawanie bowiego rapu i regularna dywersyfikacja podgatunkowa, wszystko tu gra, ale najważniejsze w tym wszystkim są linijki które dostają niesprawiedliwą łatkę burackich, która zupełnie nie oddaje im sprawiedliwości, bo ten zestaw błyskotliwych i nieoczywistych dialektycznych synonimów jest zwyczajnie poza zasięgiem większości ludzi pocących się nad linijkami
Wcześniej podchodziłem z dystansem do Jacy ale po wsłuchaniu się głębiej w Narkopop jestem psychofanem, stylówa niszczy Cała dyskografia katowana teraz. Czemu on w ogóle koncertów nie gra?
Mógłby się przecież nauczyć, raczej chodzi o to, że nie lubi tego typu interakcji z fanami a pieniędzy ze sprzedaży płyt i salonu tatuażu (a może to przecież nie być jego jedyny biznes) mu pewnie wystarczy.