
At the Drive-In - in•ter a•li•a [2017]

Kto wrócił to musisz wiedzieć. Królowie post-hc wrócili po 17 latach i to nie miało szans się udać.
A jednak
A jednak dostaliśmy materiał nie na jaki zasługiwaliśmy, ale jakiego potrzebowaliśmy
Governed by Contagions to dobry trop aby odnaleźć się w stylistyce płyty, bo w takim tonie całość jest utrzymana. ewidentnie brakuje jima warda (trzepiącego background vocals), ale i tak jestem zadowolony. takie antemasque, tylko nie na wyjebce. coś rewelacyjnego. riffy ostrre jak maczeta, wokal wbrew temu, co cedric dawał po reunionie, nawet nie znośny, a wręcz dobry (sic), krzyczy sobie ryja, jakby znowu miał te 20 lat i ja to kupuję, dalej się się kochamy
typie, jest 2017, a te leśne dziadki (minus jeden rip[żyje jc]) dalej to potrafią, potrafią obrać inny kierunek w sw muzyce, jebli se VOLTE HEHE i to nie poprawną czy nawet spoko, ale delikatnie mówiąc - potrzebną temu dawno zajebanemu na śmierć gatunkowi. thursday tego nie zrobi, mewithoutYou to trochę ta liga a trochę w chuj nie, refused is dead, la dispute patrz mewithoutYou [chyba że jesteś dupeczką], kto jak nie najważniejszy quasi-mainstreamowy zespół, no kto
no kto ;3