No to dowiedzieliśmy się co się wydarzyło w Iraku w 1991 r. i został już tylko finał.
Moje przewidywania:
Spoiler:
* Sophie Giroux zabije dręczyciela-Adama Gettricka i zniknie z ich dzieckiem, zostawi Alice Webster uwięzioną * Julien Baptiste uratuje Alice, sam umrze pół roku później. Alice będzie kompletnie zdziczała * w szopie spłonęły zwłoki trzeciej dziewczyny (która zmarła wcześniej w wyniku choroby/próby ucieczki) * Gettrick dawał okazyjnie poruchać swoje niewolnice Stone'owi (stąd jego przypowieść o żółwiu) i razem szantażowali Reeda (nie tylko sprawą z Iraku, również tym że ruchał shemale'e) * Reed chciał się wygadać, więc go zabili i upozorowali samobójstwo * w pudle pod podłogą w domu Gettricka są zwłoki młodego policjanta od wiertarki * ani Webster-ojciec, ani rzeźnik ani jego żona nie byli zamieszani w uprowadzenia * test DNA zwłok z szopy został podrobiony przez Gettricka
Pytanie tylko:
Spoiler:
* czemu Sophie składała kwiaty na grobie Reeda? * czemu Reed-junior zmywał krew ojca(?) z podłogi?
Dołączył(a): 06 Grudnia 2014 Posty: 407 Lokalizacja: Wzgórza Kandaharu
Re: [serial] The Missing
Wysłano: środa, 30 Listopada 2016, 16:04
Przewidywania spoko, ale
Spoiler:
zwłoki Jorna są chyba w bagażniku jego samochodu gdzieś na parkingu, była chyba taka scena w którymś odcinku. Imo pod podłogą będą rzeczy Sophie i Alice, które rozpozna jej matka i dzięki nim w sprawę zaangażuje się policja
_________________ nie wiem kiedy zamieniłem jo na yo
mancipium napisał(a):
swiat jest do zmiany i wymiany. a ludzie to kurwy i nie zmądrzeją.
Żeby to wszystko spójnie rozegrać - zabrakło jeszcze jednego odcinka. A tak sprawy potoczyły się za szybko i ze zbyt wieloma zbiegami okoliczności (kumpel z Interpolu lokalizuje Gettricka; kelner zauważa zdjęcie Sophie na komórce Juliena; bez problemu znajdują chatę w lesie; w pełni uzbrojeni antyterroryści przybywają w parę minut; prawdziwa Alice wydaje się być w ogóle niezłamana psychicznie).
Ogólnie spoko, ale pierwszy sezon na pewno lepszy.
Dołączył(a): 06 Grudnia 2014 Posty: 407 Lokalizacja: Wzgórza Kandaharu
Re: [serial] The Missing
Wysłano: Wtorek, 6 Grudnia 2016, 00:45
Te same odczucia po ostatnim
Spoiler:
z drugiej strony fajnie, że ten sezon kończy się choć w połowie happy endem i jest szansa imo na sezon 3 (Baptiste się zatrzymuje na trójce w odliczaniu)
_________________ nie wiem kiedy zamieniłem jo na yo
mancipium napisał(a):
swiat jest do zmiany i wymiany. a ludzie to kurwy i nie zmądrzeją.
Dołączył(a): 06 Grudnia 2013 Posty: 3473 Lokalizacja: Rzeszów
Re: [serial] The Missing
Wysłano: Sobota, 10 Grudnia 2016, 21:40
Świeżo po finale. Od razu na samym początku bowndowny dla Baptisty Zajebista postać. Pomijam dobre aktorstwo ale sama jakaś charyzma tej postaci jest dla mnie magnetyczna. Co do tego drugiego sezonu. Kulminacja napięcia przypadła gdzieś na piąty odcinek. Potem przez szósty i siódmy trochę opadło by w finale zmienić się w nostalgię, która akurat w tym przypadku wyszła im na plus.
Spoiler:
Tak zaczynając od końca już mogli tego biednego ojca utrzymać przy życiu. Alice też jakoś za mało wyobcowana jak na tyle lat życia w piwnicy. Akcja może rzeczywiście zbyt prędka w ostatnim odcinku, w poprzednim sezonie zostało to dużo lepiej rozplanowane. Same intrygi, kto z kim całkiem rzetelnie ze sobą powiązane. Sezon jednak słabszy, dwa lata temu przy premierze to jaranko było ogromne, tutaj już opadło ale mimo wszystko to nadal dobry serial. Czekam z utęsknieniem na kolejne odcinki.
Postać ojca strasznie wkurwiająca. Głownie przez jego wyraz twarzy. Końcówka dobrze zrobiona. Bałem się, że końcówka to będzie kontynuacja w 2 sezonie. A tak ukazali niepogodzonego z faktami ojca, który jeździ po Rosji rysując na na szybach samochodu swój autoportret.
Dołączył(a): 27 Czerwca 2007 Posty: 8679 Lokalizacja: Wrocław(właściwie okolice)
Re: [serial] The Missing
Wysłano: Czwartek, 26 Kwietnia 2018, 08:43
Jestem po 4 odcinkach i ten serial jest taką emocjonalną bombą, że chuj. Ten ból rodziców aż wylewa się z ekranu, mocną stroną The Missing jest to, że bohaterowie są zwyczajni i dobrze zagrani przez co możemy się z nimi utożsamiać. Generalnie to co się dzieje na ekranie bardzo trafia w mój próg wrażliwości i ciężko mi powiedzieć, że oglądanie tego sprawia mi przyjemność bo to dla mnie strasznie przygnębiający obraz ale przy tym niesamowicie wciągający i świetnie zrealizowany.
Dołączył(a): 03 Kwietnia 2011 Posty: 959 Lokalizacja: Augustów
Re: [serial] The Missing
Wysłano: Czwartek, 26 Kwietnia 2018, 14:09
Mnie się bardziej podobało.
_________________
stachustach napisał(a):
Spłycenie warstwy tekstowej jest powodowane naciskiem na flow, bo napisanie skomplikowanego tekstu dobrego do eleganckiego pojechania po bicie graniczy z niemożliwością.
Włodi: A Eldo to jest pedał, chuj, dupa, cwel do potęgi.
Dołączył(a): 27 Czerwca 2007 Posty: 8679 Lokalizacja: Wrocław(właściwie okolice)
Re: [serial] The Missing
Wysłano: Piątek, 4 Maja 2018, 09:25
Właśnie skończyłem pierwszy sezon i świetny jest ten serial. Emocjonalna bomba z wybitnie napisanymi postaciami, świetną intrygą i w moim odczuciu bardo dobrym i realistycznym zakończeniem. 9/10
Spoiler:
Zakończenie budzi wątpliwości, zachowanie chłopca jest niejednoznaczne ale moim zdaniem to nie Oli. Po pierwsze Tonym pozbawiony wsparcia policji nie ma możliwości trafić na swojego dzieciaka błądząc po omacku a po drugie nieprzypadkowo powiedziane jest, że nękał dzieci w innych miastach. Obstawiam, że chłopiec jest już którymś z rzędu "Olim", ojciec po prostu stracił rozum