Autor |
Wiadomość |
smackey
Dołączył(a): 12 Stycznia 2005 Posty: 8443 Lokalizacja: Z Zielonej Góry
|
 [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Sobota, 31 Maja 2008, 21:59
jak dla mnie symbol dobrego kina. swietny aktor i dodatkowo jeden z najlepszych reżyserów świata. listy z iwo jimy wbiły mnie w fotel.
|
Powrót do góry
|
|
 |
Dill
Dołączył(a): 01 Czerwca 2004 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Sobota, 31 Maja 2008, 22:43
może i dobry aktor, ale jak się ogląda filmy sensacyjne z nim to pffff.... oglądałem kiedyś mafijny jak grał burtem raynoldsem to przeszedł całą ulicę podczas gdy mafiosi strzelali do niego i co? ANI RAZU NIE DOSTAŁ, a burt musiał się chować gdzieś po ścianach.
od strony reżyserskiej poznałem go w jednym filmie i rzeczywiście kozak. nie pamietam jak się film nazywał, ale sean penn grał i tim robins.
|
Powrót do góry
|
|
 |
Quest
Dołączył(a): 02 Września 2005 Posty: 1710
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 1 Czerwca 2008, 06:18
no tak dill, ale wiesz pytanie jest czy to mozna zwalic na jego aktorstwo czy kwestia przydzielanych mu rol
dla mnie w sumie tez aktor sredni (doceniam jego wklad w tworzenie wizerunku i toposu twardego skurwiela  ), ale dla mnie duzo lepszy rezyser niz aktor. szczegolnie ostatnimi czasy.
|
Powrót do góry
|
|
 |
smackey
Dołączył(a): 12 Stycznia 2005 Posty: 8443 Lokalizacja: Z Zielonej Góry
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 1 Czerwca 2008, 09:25
Dill napisał(a): może i dobry aktor, ale jak się ogląda filmy sensacyjne z nim to pffff.... oglądałem kiedyś mafijny jak grał burtem raynoldsem to przeszedł całą ulicę podczas gdy mafiosi strzelali do niego i co? ANI RAZU NIE DOSTAŁ, a burt musiał się chować gdzieś po ścianach.
chyba nie oglądałeś żadnego filmu z seagalem ;D
|
Powrót do góry
|
|
 |
cell
Dołączył(a): 06 Kwietnia 2008 Posty: 454 Lokalizacja: +22|+81|+41
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 1 Czerwca 2008, 11:44
Dill napisał(a): od strony reżyserskiej poznałem go w jednym filmie i rzeczywiście kozak. nie pamietam jak się film nazywał, ale sean penn grał i tim robins. RZEKA TAJEMNIC ;)
_________________ www.instagram.com/bartek.chmiel - PSTRYKAM
|
Powrót do góry
|
|
 |
Dill
Dołączył(a): 01 Czerwca 2004 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 1 Czerwca 2008, 11:50
dokładnie.
smackiey - oglądałem 
|
Powrót do góry
|
|
 |
Kamils
Dołączył(a): 23 Grudnia 2005 Posty: 4972 Lokalizacja: Bledzew
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 1 Czerwca 2008, 13:59
ej chlopaki brudny harry to dla mnie kozak byl. aktorem moze rzeczywiscie srednim byl ale mial pare fajnych ról i jakis taki sentyment do niego mam. co do filmow, ktore wyrezyserowal to sie nie wypowiadam, bo nie kojarze teraz zadnego. za to przymierzam sie do obejrzenia wspomnianych "listów z iwo jimy". lubie kino wojenne 
|
Powrót do góry
|
|
 |
Kamils
Dołączył(a): 23 Grudnia 2005 Posty: 4972 Lokalizacja: Bledzew
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: środa, 4 Czerwca 2008, 00:26
a tak wlasnie co do "listów z iwo jimy". eastwood nakrecil chyba dwa filmy jednoczesnie o tej bitwie. drugi sie chyba nazywa "flags of our fathers". widzial ktos oba? warte obejrzenia?
|
Powrót do góry
|
|
 |
Panter
Dołączył(a): 27 Listopada 2004 Posty: 4435
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: środa, 4 Czerwca 2008, 14:01
Brudny harry to kozacki film! jak sie nie widzialo to sie nic nie widzialo ;p
|
Powrót do góry
|
|
 |
smackey
Dołączył(a): 12 Stycznia 2005 Posty: 8443 Lokalizacja: Z Zielonej Góry
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: środa, 4 Czerwca 2008, 16:03
Kamils napisał(a): a tak wlasnie co do "listów z iwo jimy". eastwood nakrecil chyba dwa filmy jednoczesnie o tej bitwie. drugi sie chyba nazywa "flags of our fathers". widzial ktos oba? warte obejrzenia?
no listy dużo lepsze jak dla mnie..
|
Powrót do góry
|
|
 |
fazi
Dołączył(a): 15 Maja 2004 Posty: 58 Lokalizacja: CK
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Poniedziałek, 9 Czerwca 2008, 18:42
Dill napisał(a): RZEKA TAJEMNIC ;)
A mi w ogóle nie siadł ten film. Taki chciał być mroczny, poruszający i klimatyczny, ale mnie to wynudził i tyle. W ogóle najwyżej poprawny ten film, taki do prawdziwych historii we wtorek na jedynce. Czy gdzie tam. Tim Robbins położył rolę. Sean Penn dał radę. A Bekon taki se.
Na prawdę nie rozumiem ohów i ahów w stronę tego filmu.
_________________ when i step up in the club pimps hide their hoes is that really him? yes that's his highness. and for the last time, stop lookin at his fine ass
|
Powrót do góry
|
|
 |
3A
Dołączył(a): 31 Sierpnia 2004 Posty: 24655 Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Wtorek, 10 Czerwca 2008, 20:06
BEEF: EASTWOOD -VS- SPIKE LEE
Cytuj: 2008-06-10 10:17 Spike Lee nazywa Eastwooda "złośliwym staruszkiem"
Konflikt pomiędzy Spikem Lee a Clintem Eastwoodem zaostrza się. Jak pisaliśmy w piątek Eastwood ostro zareagował na zarzuty Lee, że w jego filmach o II Wojnie Światowej nie było miejsca dla czarnoskórych aktorów. Eastwood w niedwuznaczny sposób odpowiedział na to, żeby zamknął się, ponieważ najwyraźniej nie wie o czym mówi.
Na reakcję Lee nie trzeba było długo czekać. Oto co miał do powiedzenia na temat reakcji Eastwooda:
- Po pierwsze facet nie jest moim ojcem, ani nie jesteśmy na plantacji. Jest dobrym reżyserem. Robi swoje filmy, a ja swoje. Ale ten komentarz, żebym się zamknął... oj Clint, zachowujesz się jak złośliwy staruszek.
Jednocześnie Lee podtrzymał swoje zarzuty, że czarnoskórzy żołnierze walczący na Iwo Jimie nie otrzymali ani sekundy w dylogii Eastwooda. Reżyser "Sztandaru chwały" bronił się wcześniej twierdząc, że w opowiadanym przez niego epizodzie z wywieszeniem flagi Afroamerykanie nie brali udziału.
Jednak Spike'a Lee wspierają czarnoskórzy weterani walk na Pacyfiku. Jeden z nich Thomas McPhatter twierdzi wręcz, że choć może nie byli kluczowymi postaciami, to jednak byli obecni. McPhatter twierdzi, że to on zorganizował rurę, która posłużyła jako drzewce pierwszej flagi wbitej w szczyt wzniesienia na Iwo Jimie. Z kolei historyk Melton McLaurin twierdzi, że reporterzy celowo tak robili zdjęcia, by widoczni na nich byli tylko biali żołnierze.
http://www.filmweb.pl/Spike+Lee+nazywa+ ... s,id=43724
_________________ Kontakt:Facebook|Twitter|Instagram
|
Powrót do góry
|
|
 |
a.k.a.
Dołączył(a): 02 Lutego 2008 Posty: 6 Lokalizacja: z nikąd
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Piątek, 13 Czerwca 2008, 18:42
Co do Mystic River to książka była o wiele lepsza od filmu. Może dlatego, że nie miał co Clint dodać do scenariusza opartego na świetnej książce. Nie zgadzam się z fazim. Świetne kreacje trójki głównych aktorów.
zapomnieliście chyba - Million Dollar Baby - oscar dla Eastwooda za reżyserię.
|
Powrót do góry
|
|
 |
Small
Dołączył(a): 15 Sierpnia 2005 Posty: 1857 Lokalizacja: jestem?Z centrum raczej.
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Piątek, 13 Czerwca 2008, 21:07
a.k.a. napisał(a): Million Dollar Baby
UWIELBIAM.
_________________ "Nigdy się nie poddawaj, bo zasady są ważniejsze od prawa"
|
Powrót do góry
|
|
 |
Kamils
Dołączył(a): 23 Grudnia 2005 Posty: 4972 Lokalizacja: Bledzew
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Piątek, 13 Czerwca 2008, 22:19
co do rzeki tajemnic to wlasnie na tvn leci 
|
Powrót do góry
|
|
 |
many-s
Dołączył(a): 09 Marca 2010 Posty: 919 Lokalizacja: East Poland
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Poniedziałek, 3 Czerwca 2013, 07:00
Panter napisał(a): Brudny harry to kozacki film! jak sie nie widzialo to sie nic nie widzialo ;p Ostatnio oglądałem, przyznaję klasyk, Clint i jego rola zabawna, wiele patentów z tego filmu było później stosowanych w innych produkcjach z tego gatunku. Ogólnie teraz na TCM leci sporo rzeczy od Eastwooda, tyle że reklamy co 25 minut potrafią bardzo zniechęcić nawet wytrwałego widza. Mam pytanie - jak prezentują się kolejne części "sagi" czyli "Magnum force", "Enforcer", "Sudden impact", "The dead pool"? Zastanawiam się czy zdzierać czy kupić kolekcję 5-płytową. Podobno niezła jest "Lina", chyba nawet kiedyś oglądałem ale nie pamiętam, to już jednak nie Harry. Ogólnie Clint propsy również za "Wzgórze rozdartych serc" gdzie grał szkoleniowca marines, dobra rozrywka, miałem na VHS. No i oczywiście beka w "Grand Torino".
|
Powrót do góry
|
|
 |
Yao
Dołączył(a): 31 Grudnia 2008 Posty: 1167 Lokalizacja: Zgc Ulice
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Poniedziałek, 3 Czerwca 2013, 07:02
Zajebisty aktor, jeszcze lepszy reżyser tyle w temacie pozdro 
_________________ ...But only a real thug can stab someone 'til they die Standing in front of them, staring straight into their eyes http://www.filmweb.pl/user/Yaoalkoholik
|
Powrót do góry
|
|
 |
soulkast
Dołączył(a): 02 Kwietnia 2011 Posty: 4449
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Czwartek, 30 Listopada 2017, 22:54
oglądam ostatnio wszystko co z Clintem, od trylogii dolarowej, przez tylko dla orłów i kelly's heroes po gran torino i nie moge kurwa wyjść z zachwytu nad nim, a historie z jego filmów z lat 60 i 70 chodzą za mną do tej pory. niesamowity aktor, albo miał szczęście grać w niesamowicie dobrych filmach, nie wiem, ale to on jest spoiwem tego czym sie teraz jaram.
|
Powrót do góry
|
|
 |
Bakan
Dołączył(a): 27 Czerwca 2007 Posty: 8159 Lokalizacja: Wrocław(właściwie okolice)
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 3 Grudnia 2017, 13:02
Muszę sięgnąć po kilka filmów z nim w roli głównej bo do tej pory jakoś omijałem. Nie wiem czemu ale gość zawsze kojarzył mi się z "męskim kinem" w złym znaczeniu (wyżej wymieniony Seagal i te sprawy). Rozumem, że to błędne wrażenie?
Reżysersko znam Gran Torino (8/10), Mystic River (muszę odświeżyć), American Sniper (6/10).
|
Powrót do góry
|
|
 |
mills
Dołączył(a): 06 Grudnia 2015 Posty: 1409 Lokalizacja: Tak
|
 Re: [aktor/reżyser] Clint Eastwood Wysłano: Niedziela, 3 Grudnia 2017, 13:19
Z reżyserskich mus Bez Przebaczenia. Ale że Harrego nie oglądałeś ? 
_________________
|
Powrót do góry
|
|
|