"możesz wybrać" to prosto brzmi ale sprowadza się do konsekwencji Twoich wcześniejszych wyborów i poczynań, mi też się nie udało na pierwszym sejwie chociaż myślałem, że robię dobrze...
_________________ robie znow klate ide z tym taktem zdejmij ta maske ojeb mi laske
Dołączył(a): 06 Grudnia 2014 Posty: 821 Lokalizacja: Warszawa
Re: [GOTY] Life is Strange
Wysłano: Piątek, 7 Sierpnia 2015, 20:32
szczerze polecam grać w to w języku angielskim, szczególnie, że ten w grze jest banalny i myślę, że nawet gimnazjalista by wiedział ocb, poza tym są napisy co również pomaga ja teraz przechodzę wszystko od nowa i gram właśnie po angielsku i ze swoimi wątpliwej jakości skillsami językowymi ogarniam gierkę naprawdę fajnie i poznają ją na nowo
Ciekawe - wykorzystają cofnięcie czasu do ożywienia Chloe czy jednak twardo postawią na gorzkawym zakończeniu? I kto uratuje Max - czyżby David? Mam nadzieję, że nie Warren. A może jako silna, niezależna kobieta zrobi to sama? Never trust a man with a goatee.
_________________ robie znow klate ide z tym taktem zdejmij ta maske ojeb mi laske
A może Nathan? XD Chociaż David raczej jest jedyną nadzieją,bo może natknąć się na te notatki w pokoju Chloe i ruszyć na ratunek. Jestem mocno rozjebany tym zakończeniem i nie wiem co myśleć. Trochę duma,że byłem wśród 8% graczy (wg. Steama chyba),którzy podjebali tego psa Jeffersona u dyra mimo,że wtedy nie przeczuwałem takiego jebnięcia. I będę kurwa smutny jeżeli ta gra nie będzie miała jakiegoś fajnego happy-endu,bo po co to niesienie pomocy innym jeśli wszystko ma pierdolnąć. Gejmplejowo to chyba najgorszy epizod. Większość dialogów bez cofania można ogarnąć,wiele przeciągniętych jak te z Samuelem czy nauczycielką. Oczywiście to wciąż przyjemne i mega grywalne,ale poprzednie epy mi bardziej podpasowały jednak. Jak ja mam wytrzymać te 2 miesiące? Jak?
_________________ moja gwiazda Tuzza świeci będzie intergalactico
Zależy co to znaczy, ale na 4-letnim laptopie z i5 2410m 2,3 GHz, GT540M 1 GB i 8 GB ram gram w ~40 FPS na średnio wysokich, więc wymagania raczej niewielkie.
Dołączył(a): 26 Grudnia 2005 Posty: 7409 Lokalizacja: warszawa
Re: [GOTY] Life is Strange
Wysłano: środa, 12 Sierpnia 2015, 12:57
czwarty odcinek najlepszy od czasu pilota. dużo nowych lokacji, mocnych wyborów, odniesień do wcześniejszych decyzji, łączenie dowodów w stylu sherlocka, FAJNOSC
Spoiler:
teraz obstawiam, że będziemy cofać się w czasie korzystając z seflie warrena, ale kto tam wie tak naprawdę. usprawiedliwiłoby to ten niby niepotrzebny wątek z alternatywną rzeczywistością
Jak profesorek tak szybko przybył, gdy wychodziliśmy z imprezki był jeszcze na scenie?? A i pierwszy raz nie załapałem o co chodzi, ale skąd Chloe wiedziała że to tam jest zakopane ciało?
Najwyraźniej wyruszył od razu jak zobaczył,że Chloe i Max wychodzą z imprezy. Mnie bardziej zastanawiało dlaczego zaraz po pojawieniu się Chloe na imprezie zjawia się też profesorek jakby ta dwójka była gdzieś razem. A ciało to przecież ze zdjęć z piwnicy w szopie Nathana. Chloe rozpoznała,że to ta miejscówka na wysypisku i gdy tam dojechały to rozkopały w ziemi dziure i była tam Rachel pochowana. Jak Ty żeś grał,że umknęło Ci to?XD
_________________ moja gwiazda Tuzza świeci będzie intergalactico
Mimo wszystko, jeśli przyjechałby za nimi, to byłoby słychać dźwięk silnika czy też widać światła(jeśli ich ofc nie wyłączył), czasu też za bardzo nie miał bo SMS dostały praktycznie zaraz po wyjściu z imprezy. Może za bardzo kombinuję.
Sam nie wiem Jak przeglądaliśmy te zdjęcia Rachel to nie rozpoznałem po nich że to wysypisko, a widocznie zdanie klucz wypowiedziane przez Chloe nie usłyszałem(całkiem możliwe, miałem zdjęte słuchawki na moment).
przypominam, że to nie jest relacja na żywo prawdziwych wydarzeń i tak to już jest w twórczości że czasem autorzy niekoniecznie trzymają się czasu rzeczywistego. dlatego ktoś może pojawić się w jakimś miejscu szybciej niż zajęłoby mu to w rzeczywistości.
_________________ robie znow klate ide z tym taktem zdejmij ta maske ojeb mi laske
Dołączył(a): 04 Marca 2010 Posty: 789 Ostrzeżenia: 2
Re: [GOTY] Life is Strange
Wysłano: środa, 12 Sierpnia 2015, 21:12
Spoiler:
mnie najbardziej zastanawia jaki wpływ na dalszy przebieg rozgrywki będzie miało uśmiercenie/nieuśmiercenie chloe, tej z alternatywnej rzeczywistości swoją drogą ona ciągle ginie albo ociera się o śmierć, począwszy od sytuacji z nathanem, później strzelanie do butelek, pociąg, kłótnia z frankiem, na koniec kulka w łeb od jeffersona. czuję jakiś związek z nadchodzącym kataklizmem.
przypominam, że to nie jest relacja na żywo prawdziwych wydarzeń i tak to już jest w twórczości że czasem autorzy niekoniecznie trzymają się czasu rzeczywistego. dlatego ktoś może pojawić się w jakimś miejscu szybciej niż zajęłoby mu to w rzeczywistości.
No wiadomka, gra tak czy inaczej jest świetna, po prostu rzuciło mi się to w oczy.
mnie najbardziej zastanawia jaki wpływ na dalszy przebieg rozgrywki będzie miało uśmiercenie/nieuśmiercenie chloe, tej z alternatywnej rzeczywistości swoją drogą ona ciągle ginie albo ociera się o śmierć, począwszy od sytuacji z nathanem, później strzelanie do butelek, pociąg, kłótnia z frankiem, na koniec kulka w łeb od jeffersona. czuję jakiś związek z nadchodzącym kataklizmem.
Spoiler:
Podobnie z Rachel - w alternatywnej rzeczywistości też zaginęła. Może chodzi o przeznaczenie i wyjdzie na to, że czegokolwiek się nie zrobi Chloe i tak zginie, ciągle mi chodzi po głowie zdjęcie z motylem z pierwszego odcinka, może widząc różne konsekwencje Max zdecyduje się wrócić do tego momentu i z bólem serca pozwoli Chloe umrzeć bo i tak będzie to nieuniknione a dodatkowo wyniknie z tego jakieś wyższe dobro (widzę scenę jak Max przytula konającą Chloe, zalana łzami tłumaczy jej że próbowała, że ją kocha blablabla, a Chloe zalicza deda nie wiedząc ocb xD), może nawet uchroni to miasto przed tornadem - choć wierzę że wymyślą coś lepszego i nie potraktują efektu motyla tak dosłownie
_________________ robie znow klate ide z tym taktem zdejmij ta maske ojeb mi laske